piątek, 8 października 2010

NAJSZCZĘŚLIWSZA NA 2634m

Tyle ostatnio się działo, że wypadłam dosłownie z obiegu :)

Dwa tygodnie temu M zabrał mnie na kilka dni na Słowację w Wysokie Tatry - zorganizował ze znajomymi wyjazd pełen niespodzianek. Niespodzianki były dla mnie - wszyscy wszystko wiedzieli oprócz mnie :) No, w każdym bądź razie...

OŚWIADCZYŁ SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i to jak!
A ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie :)))))))))))))))))))))))))))

Szczegółowa relacja na TO JEST NASZE MIEJSCE


...były niesamowite widoki zapierające dech w piersiach...


...był cudowny zachód słońca...


...były niesamowite oświadczyny na wysokościach...


...teraz jesteśmy MY...

2 komentarze:

  1. gratulaaaacje! niesamowite miejsce na oświadczyny. i to takie niespodziewane! bajka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj cudowna niespodzianka i miejsce. Uwielbiam Słowację a Twoje zdjęcia zapierają dech w piersiach !!! Gratulacje !!!

    OdpowiedzUsuń