środa, 23 listopada 2011

NASZ ŚLUB - WINIETKI

Nadrabianie zaległości - ciąg dalszy i nie ostatni :D

W między czasie powstawały winietki na stoły. Pierwotnie miały być małe - klasyczne. Dwa tygodnie przed ślubem okazało się, że przy każdym talerzyku powinno być również menu. Połączyłam te dwa fakty i stworzyłam winietko-menówki :))) Winietki były po prostu większe, składane na trzy, przewiązane satynowa kokardką a w środku znajdował się spis dań z godziną podania.






Nasze winietki bez nazwisk, z dodatkową perłową ozdobą i obrączkami, goście już klasycznie.
Wydaje mi się, że całkiem fajnie to połączenie wyszło. Przy talerzykach nie było za dużo karteczek - jedna a konkretna wystarczyła :)


PS. zapomniałam pokazać winietki od środka - chodzi o część jedzeniową :) Nadrobię w wolnej chwili.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz