W wolnej od scrapowania chwili między innymi szyję :) Z chęcią robiłabym to częściej, ale Maleństwo i szycie nie idą za bardzo w parze. Mimo wszystko próbuję ;)
I tak któregoś wieczora przejrzałam tkaninowe zapasy, wybrałam pudrowo-różową dzianinę punto i uszyłam sobie spódnicę. Taka zakładana fruwaśka marzyła mi się od dawna - już ją mam. Wczoraj z resztek powstała spódniczka dla Lilusi.
Inne wzory, ten sam materiał - już się cieszę na zień, w którym założymy te różowości :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz