poniedziałek, 5 października 2009

30 WRZESIEŃ

czyli Dzień Faceta :-)
Zazwyczaj mam krótka pamięć do dat i ciągle przypominam sobie za późno o pewnych wydarzeniach. Tak było również i tym razem. Zorientowałam się dzięki koleżance koło południa.
Ale udało się - w domu wieczorem zrobiłam kartkę dla mojego Mężczyzny i muszę przyznać że jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego (inspiracja internetowa oczywiście) Zresztą efekt końcowy spodobał się również mojemu M. Był - możnaby rzec - wręcz zachwycony i mocno zdziwiony że to dla Niego (do dat ma jeszcze gorszą głowę niż ja)






A tak w ogóle dopadła mnie paskudna angina, przesiedziałam 4 dni w domu niby zdrowiejąc...jakoś nie widzę efektów tego zdrowienia. Ale dzięki siedzeniu w domu a nie w pracy nadrobiłam trochę zaległości w klejeniu, szyciu, drutowaniu i wielu innych :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz